Tragiczne zdarzenie miało miejsce w środę, 3 marca po godzinie 6 rano, rejonie SG kopalni Polkowice -Sieroszowice. Wyjeżdżający klatką na powierzchnię górnik zasłabł. Podjęto reanimację, jednak nie powiodła się i 46-latek zmarł.
Była to śmierć z przyczyn naturalnych, ale okoliczności tragedii ustali powołana komisja.
Mężczyzna pracował w KGHM od 2008 roku. Pracował jako górnik - operator samojezdnych maszyn górniczych.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?