Jedynym punktem obrad jest powołanie do rady nadzorczej spółki trzech przedstawicieli załogi: Józefa Czyczerskiego, Bogusława Szarka i Leszka Hajdackiego. Na początku września załoga Polskiej Miedzi, zdecydowaną większością głosów, wybrała Józefa Czyczerskiego i Bogusława Szarka z górniczej Solidarności oraz Leszka Hajdackiego ze Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. Z tej trójki tylko Szarek jest debiutantem. Dwaj pozostali byli już w nadzorze, do czerwca zeszłego roku, kiedy skończyła się kadencja. I choć wtedy załoga wybrała ich do rady nadzorczej, to Aleksander Grad, ówczesny minister Skarbu Państwa (ponad 32 proc. udziałów) nie powołał ich do składu za udział w pikiecie przed siedzibą zarządu KGHM. Dodatkowo, w czerwcu tego roku walne zgromadzenie nie podjęło uchwał w sprawie udzielenia im absolutorium. Leszek Hajdacki nazwał to „pieniactwem gospodarczym”. W końcu do nadzoru weszły trzy inne osoby, ale te załoga odwołała i znów powołała związkowców. Czy sytuacja może się powtórzyć? – Po tej ekipie wszystkiego można się spodziewać – mówi Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM, lubiński poseł SLD. – Ale mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i przedstawiciele załogi zostaną powołani, zgodnie z jej wolą. Poza tym, oni nie mają zakazu sprawowania tych funkcji.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?