Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KGHM: emeryci bez pakietu

Grażyna Szyszka
Roman Buda nie może skorzystać z medycznego pakietu
Roman Buda nie może skorzystać z medycznego pakietu Grażyna Szyszka
Byli górnicy i hutnicy chcą mieć dostęp do lekarzy specjalistów

Abonamentowa opieka medyczna dla pracowników KGHM, wywalczona w maju przez związkowców, a wprowadzona w życie we wrześniu, nie obejmuje emerytów i rencistów. A to spora, licząca ponad 15 tys. osób, grupa ludzi, często chorych i wymagających pomocy.

Jednym z nich jest Roman Buda, emerytowany od 20 lat sztygar z ZG Rudna. Kiedy z okazji barbórki otrzymał z zakładu pracy kartkę z życzeniami i podziękowaniem "za górniczy trud", podpisaną przez dyrektora i ośmiu szefów związków zawodowych, bardzo się zdenerwował. - To jakaś kpina! Zamiast dziękować mi za pracę w kopalni, powinni zadbać o to, bym teraz mógł bez problemu dostać się do lekarza specjalisty. Ale związkowcy nas pominęli i w Miedziowym Centrum Zdrowia nie mogę skorzystać z oferty abonamenckiej opieki medycznej dla pracowników KGHM - mówi Roman Buda.

Anna Osadczuk z KGHM mówi, że warunki pakietu zostały ustalone i zaakceptowane 5 maja zarówno przez zarząd, jak i związkowców. Tymczasem Mieczysław Grzybowski, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego ZG Polkowice-Sieroszowice, twierdzi, że w składanym wniosku był zapis, aby pakiet medyczny obejmował emerytów i rencistów, ale zarząd spółki go nie uwzględnił. - Wrócimy do tematu w marcu, gdy będziemy podsumowywać działanie abonamentu - mówi związkowiec.

Inny związkowiec: Piotr Trempała, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Dołowych, nie przypomina sobie, aby wniosek o abonament medyczny obejmował byłych górników.
- Pakiet kosztuje pracodawcę 38 zł miesięcznie za osobę, ale 11 złotych to podatek, odciągany bezpośrednio z pensji górnika czy hutnika - mówi Piotr Trempała. - Nie wiem, czy emeryci i renciści chcieliby mieć takie potrącenia.

Sprawy w swoje ręce wzięło już Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów Byłych Pracowników KGHM. Od września prowadzą rozmowy z prezesem MCZ, który ma przygotować specjalnie dla nich listę specjalistów i kosztorys pakietu medycznego.
- Gdy tylko otrzymamy wyliczenia, będziemy rozmawiać z zarządem o finansowaniu - zapewnia Edmund Dzieło, rzecznik Stowarzyszenia. - Liczymy, że za specjalistów zapłaci KGHM albo Fundacja "Polska Miedź".

Kiedy dojdzie do rozmów? Tego rzecznik nie wie. Wie natomiast, że byłym już pracownikom KGHM trzeba pomagać, zwłaszcza tym, którzy przeszli na emerytury wcześniej, niż trzy lata temu.
- Dysproporcje między emeryturami są ogromne, sięgają nawet 50 procent - mówi Edmund Dzieło. - A im człowiek starszy, tym bardziej potrzebuje pomocy lekarza specjalisty. Nie ma już czasu na półroczne czekanie.

Sześć tysięcy osób już korzysta
Pracownicy, którzy przystąpili do abonamentowej opieki medycznej w Miedziowym Centrum Zdrowia, mogą korzystać z pomocy specjalisty bez skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. W nagłych wypadkach, nawet jeszcze tego samego dnia. Przysługują im rocznie 42 wizyty, po dwie u każdego lekarza z 21 specjalności. Lekarze przyjmują w czterech przychodniach: w Legnicy, Głogowie i dwóch w Lubinie. Od września do pakietu przystąpiło ponad 6 tys. pracowników KGHM.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto