Jan M. odsiedzi wyrok w Łodzi?
Jak się okazuje do Centralnego Zarządu Służby Więziennej trafiło pismo, w którym kierownictwo zakładu karnego domaga się wskazania więzienia, które będzie spełniać wszystkie wymogi wskazane przez biegłych z zakresu medycyny sądowej, a dotyczące leczenia Jana M. w warunkach izolacji więziennej. W odpowiedzi na pismo wskazano Zakład Karny nr 2 w Łodzi. Zmienił się również termin - Jan M. ma się tam stawić 25 maja.
Ta historia zdaje się nie mieć końca. Jan M., który dowodził oddziałami ZOMO pacyfikującymi pokojową manifestację 31 sierpnia 1982 roku został dziesięć lat temu skazany na 3,5 roku więzienia. Od tego momentu rozpoczęły się działania skazanego, by uniknąć kary.
Do tej pory, Jan M. ani jednej godziny nie spędził w więzieniu. Powodem odwlekania wykonania wyroku są problemy zdrowotne. Sąd co rusz powołuje biegłych z zakresu medycyny sądowej, którzy badają skazanego i oceniają czy ten może trafić za kratki.
Decyzja ostatniego z zespołów biegłych pozwoliła przypuszczać, że w końcu sprawiedliwości stanie się zadość. - Sąd po raz kolejny zwrócił się do Katedry Medycyny Sądowej Zakładu Prawa Medycznego we Wrocławiu. W ocenie biegłych aktualny stan zdrowia skazanego Jana M. umożliwia mu odbywanie kary pozbawienia wolności w warunkach izolacji, pod warunkiem umieszczenia go w zakładzie karnym posiadającym oddział szpitalny i umożliwienie mu kontynuacji leczenia stwierdzonych u niego schorzeń - mówiła w połowie marca sędzia Lidia Hojeńska z sądu okręgowego we Wrocławiu. - Schorzenia skazanego mogą być leczone zachowawczo w warunkach zakładu karnego.
Choroby, na jakie powołuje się Jan M., nie zagrażają życiu mężczyzny. Musi tylko stale przyjmować leki i być rehabilitowany.
Przypomnijmy, że Jan M. to tylko jeden z siedmiu postawionych przed sądem za udział w zbrodni lubińskiej. Czterech z nich objęła amnestia. Oprócz Jana M., który dostał najwyższy wymiar kary, sąd skazał również na 15 miesięcy więzienia byłego zastępcę komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej w Legnicy, Bogdana G., a dowódca plutonu ZOMO, Tadeusz J. usłyszał wyrok 2,5 roku więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?