Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jakim człowiekiem jest Jan Urban

Paweł Kucharski
"Dziś celem jest utrzymanie, ale moje ambicje sięgają wyżej"
"Dziś celem jest utrzymanie, ale moje ambicje sięgają wyżej" fot. piotr krzyżanowski
O tym, że Jan Urban wielkim piłkarzem był, nie trzeba nikogo przekonywać. W pracy szkoleniowej zebrał już pierwsze szlify, ale ciągle jest trenerem na dorobku. Na weryfikację przyjdzie jeszcze czas. A jakim Urban jest człowiekiem?

[mp]Między słowami jego wielu wypowiedzi, jakich udzielił po podpisaniu kontraktu z Zagłębiem, rysuje się obraz osoby ambitnej, otwartej na opinię innych i ceniącej sobie podstawowe wartości międzyludzkie. Jakie?

Wdzięczność
Chcę szczególnie podziękować prezesowi i całemu zarządowi Zagłębia za to, że obdarzyli mnie zaufaniem i mam możliwość prowadzenia tej drużyny. Jestem z tego bardzo dumny. Praca i jeszcze raz praca - to jest to, co mogę zaoferować ze swojej strony. Jestem przekonany, że da ona odpowiednie efekty i wszyscy będziemy z niej zadowoleni. Nie byłem jedynym kandydatem do objęcia posady w Lubinie. Było wielu innych, stąd moje podziękowania.

Międzyludzkie kontakty
Poświęcę dużo czasu na indywidualne rozmowy z piłkarzami. Chcę dowiedzieć się, co każdy czuje, o czym myśli, jak mu było w klubie do tej pory i jak wyobraża sobie współpracę ze mną. Takie rozmowy są bardzo owocne i każdemu trenerowi dają dużo informacji. Trzeba chcieć słuchać opinii innych ludzi, a nie tylko udawać, że się słucha. Te opinie są bardzo cenne. By poznać drużynę, będę rozmawiał ze sztabem szkoleniowym, masażystą, fizjoterapeutą, a także z kimś z biura, choć nie znam jeszcze wszystkich. Najłatwiej byłoby podjąć pracę w Zagłębiu i nikogo nie słuchać - przyszedł Mourinho i sobie rządzi. Nie, nie, nie... Nie w ten sposób.

Zaufanie i odpowiedzialność
Nie znam jeszcze dobrze tej drużyny i nie wiem, jak reaguje w sytuacji, kiedy trzeba wziąć na siebie niesamowitą odpowiedzialność. Nie wiem, jak piłkarze zachowują się, kiedy kibic na nich gwiżdże. Wiem jednak, że nie każdy potrafi w takich sytuacjach sprzedać to, co naprawdę potrafi. Proszę, aby nie było konfliktu między kibicami a zawodnikami, bo doping w tym momencie jest naprawdę ważny. Jeśli fani będą nam kibicować, to drużyna się za to odwdzięczy.

Serwis Specjalny ZAGŁĘBIE LUBIN

Ambicja
Kwota, jaką będę otrzymywał w Zagłębiu, jest podobna do tej, jaką miałem w Legii. Po rozmowach z działaczami Zagłębia miałem odczucie, że klub jest zadowolony z tego, ile mi płaci. Ja z kolei jestem zadowolony z tego, ile mi dają. Nie było większych rozbieżności. Mogę zapewnić, że kwestie finansowe załatwiliśmy w 10, może 9 minut. Dyskutowaliśmy też na temat premii, ale za coś naprawdę dużego. Uważam się za trenera bardzo ambitnego i wolę mieć przed sobą trudny cel do zdobycia. Wiem, że jeśli go zdobędę, to na pewno się opłaci. Dziś moim celem jest utrzymanie Zagłębia w ekstraklasie, ale moje ambicje sięgają dużo wyżej.

Rodzina
Żonę mam jedną, od bardzo dawna tę samą. Długo już ze mną wytrzymuje. Mam nadzieję, że nie wykorzysta tego, że teraz nie ma mnie przy niej i mi gdzieś tam nie ucieknie (śmiech). Jeśli chodzi o wspólne przebywanie, to podejrzewam, że będzie tak, jak w Warszawie. Kiedy trwał okres przygotowawczy do sezonu i nie było mnie w domu, to żona przebywała w Hiszpanii. Tam też mieszkają moje dzieci - 28-letnia córka i 24-letni syn. Każde z nich w innym miejscu. Myślę, że prędzej czy później żona przyjedzie do Lubina i będzie ze mną. To supersprawa i duże wsparcie. To bardzo pomaga człowiekowi. Można się skoncentrować tylko i wyłącznie na pracy. Wiem, że w domu wszystko jest poukładane tak, jak być powinno.

Urban: Jeśli kibice będą nas dopingować, to na pewno się odwdzięczymy. Proszę, żeby nie było konfliktu

Deniss z "8"?

"Numer 10 zakazany, o Piotrowskim pamiętamy" - śpiewają kibice, domagając się, by w Zagłębiu z "dychą" nie grał ani Deniss Rakels, ani nikt inny. W ten sposób chcą oni czcić pamięć po tragicznie zmarłym w 2002 roku Pawle Piotrowskim.

Jak się dowiedzieliśmy, Zagłębie zwróciło się z oficjalnym pismem do Ekstraklasy SA o zmianę numeru na koszulce Denissa Rakelsa z 10 na 8.

Koszulka nr 8 jest wolna po odejściu Mateusza Bartczaka do Cracovii w ostatnim dniu okna transferowego. Rakels był w kadrze meczowej na mecz z Polonią oznaczony numerem 8. Była to wewnętrzna decyzja władz klubu. Teraz pozostaje czekać na stanowisko piłkarskiej Ekstraklasy SA.

Zobacz też: Miss Zagłębia Lubin 2011

Więcej informacji o lokalnych drużynach piłkarskich w serwisie www.maleligi.pl

Brakuje Ci informacji o drużynie z Twojej miejscowości? Zostań korespondentem serwisu maleligi.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto