Setki osób, które przebywały w budynku lubińskiej galerii handlowej musiało go opuścić w pośpiechu. Powód – ochrona obiektu poinformowała o możliwości podłożenia ładunku wybuchowego. Jeszcze nie wiadomo, czy to ktoś z zewnątrz zadzwonił i poinformował o niebezpieczeństwie, wiemy tylko, że zgłoszenie odebrano około godz. 17.45. Akcja trwa. – Na miejsce natychmiast wysłano nasze jednostki – poinformował na gorąco dyżurny lubińskiej straży pożarnej. – Przeprowadziliśmy ewakuację i zabezpieczamy teren. Wszyscy klienci i pracownicy galerii zostali wyprowadzeni z budynku.
Jak na razie ciężko mówić o szczegółach. Nie wiadomo czy w ogromnym obiekcie faktycznie znajduje się ładunek niebezpieczny, czy to tylko głupi żart zdesperowanego dowcipnisia. Na miejscu pracują zarówno policjanci, jak i strażacy.
- Budynek jest sprawdzany przez naszych pirotechników – powiedział Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin. – Dopóki nie będzie pewności, że budynek jest bezpieczny, nikt do środka nie wejdzie.
Część z ewakuowanych osób jeszcze stoi pod galerią, czeka bowiem na auta, które zostały na parkingu Cuprum Areny. Samochody będzie można zabrać około godziny 21. Jak się dowiedzieliśmy wśród oczekujących jest także Wiesław Wabik - Burmistrz Polkowic, który wybrał się na zakupy do Lubina.
Z Wrocławia do Lubina wysłano psa policyjnego, który będzie przeszukiwał galerię.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?