Działki bezpieczne? Mają podzielić plan miasta

Nie pierwszy raz temat ogródków działkowych przy Alei Kaczyńskiego pojawia się na sesji rady miejskiej. Już w 2018 roku radni chcieli zmienić zapisy planu zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu. Wtedy działkowcy zareagowali szybko i zdecydowanie. Działki nie zostały zlikwidowane, ale kilka dni temu po raz kolejny zaczęto o tym mówić.

- Ten projekt uchwały zakłada likwidację prawie połowy działek - powiedziała nam Ewa Górska, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Słonecznik”. - W tej chwili mamy dokładnie 502 ogrody. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego zapisane było, że pas terenu od strony ulicy Hutniczej ma zostać przeznaczony na usługi komercyjne. A dalsza część w stronę ulicy Górniczej miała zostać przeznaczona na usługi i mieszkania - dodaje prezeska ROD „Słonecznik”.

Po tym jak plan zagospodarowania przestrzennego tej części miasta został wyłożony do wglądu działkowcy złożyli swoje wnioski. Jeden z nich dotyczył między innymi podzielenia planu na dwie części i wyłączenia z niego części terenu zajmowanego przez ogródki działkowe. To pozwoliłoby zachować dotychczasowy charakter tej części miasta i uspokoiłoby działkowców.

Na ostatniej sesji jednak do głosowania nad projektem uchwały nie doszło. Na wniosek radnego Tomasza Górzyńskiego punkt ten skreślono z porządku obrad.

- Na tej sesji mogliśmy przyjąć ostateczny kształt tego planu, ale w związku z tym, że faktycznie tam są działki i ich właściciele są mocno zaniepokojeni o przyszłość ogrodów zdecydowaliśmy się nie głosować nad tym punktem - powiedział nam Tomasz Górzyński. - W rzeczywistości plan obejmuje obszar zdecydowanie większy niż tylko działki. Wnioski o zmiany w planie złożyli mieszkańcy zamieszkałej części terenu, dlatego też ten plan zostanie podzielony i będziemy pracować tylko nad jego zamieszkałą częścią.