Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dźgała na oślep. Zadała mu sześć ciosów nożem w klatkę piersiową. Jest akt oskarżenia

Ewa Chojna
Dźgała na oślep. Zadała mu sześć ciosów nożem w klatkę piersiową. Jest akt oskarżenia
Dźgała na oślep. Zadała mu sześć ciosów nożem w klatkę piersiową. Jest akt oskarżenia
Do Sądu Okręgowego w Legnicy wpłynął akt oskarżenia przeciwko Magdalenie G. Kobieta zadźgała swojego partnera. Potem zmuszała jego matkę do złożenia korzystnych dla niej zeznań. Groziła kobiecie śmiercią!

Do zdarzenia tego doszło w dniu 19 stycznia 2019 roku w jednym z mieszkań położonych w Legnicy na ulicy Reymonta. To tam, od około miesiąca mieszkali razem Magdalena G. i jej partner. Mężczyzna w związku z przebytą wcześniej operacją nogi miał problemy z poruszaniem się.

Feralnego dnia konkubenci spożywali alkohol w towarzystwie innego mężczyzny, który w pewnym momencie opuścił ten lokal. - Kiedy oskarżona i jej konkubent zostali sami, doszło pomiędzy nimi do kłótni, podczas której Magdalena G. chwyciła za nóż i ugodziła nim kilkakrotnie pokrzywdzonego mężczyznę. Zadała mu sześć ciosów nożem w klatkę piersiową po stronie lewej oraz w lewe ramię - powiedziała nam Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Rany kłute spowodowały uszkodzenie narządów wewnętrznych, w tym serca.

Po wszystkim kobieta nawet nie próbowała udzielić pomocy rannemu. Wydzwaniała do różnych osób, rozmawiała z nimi. Dopiero po ponad dwóch godzinach od zdarzenia zadzwoniła do matki konkubenta, informując ją o tym, że jej syn jest ranny.

- Przybyła do tego mieszkania matka pokrzywdzonego wezwała karetkę Pogotowia Ratunkowego, która przewiozła mężczyznę do szpitala, gdzie pomimo przeprowadzonego zabiegu operacyjnego zmarł. Magdalena G. została zatrzymana przez policję. Badanie potwierdziło jej wysoki stan nietrzeźwości - dodaje Lidia Tkaczyszyn. - Zgromadzone dowody przemawiają za tym, że oskarżona zadając sześciokrotnie partnerowi ciosy nożem, w następstwie których to obrażeń zmarł, działała z zamiarem bezpośrednim pozbawienia go życia i zamiar swój zrealizowała.

Jednak to nie wszystkie zarzuty jakie usłyszała Magdalena G. - Jeszcze na miejscu zdarzenia oskarżona zmuszała matkę pokrzywdzonego do złożenia określonych, korzystnych dla niej zeznań, grożąc jej słownie uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia dodaje rzeczniczka prokuratury.

Oskarżona odpowiada w tej sprawie w warunkach recydywy. Wcześniej była dwukrotnie karana za przestępstwa uszkodzenia ciała na okres powyżej i poniżej dni 7, za które odbyła orzeczoną wyrokiem łącznym karę 1 roku pozbawienia wolności. Opuściła zakład karny w dniu 3 grudnia 2018 roku.

Przesłuchana w charakterze podejrzanej Magdalena G. nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień. Od początku śledztwa jest ona tymczasowo aresztowana. Za zbrodnię zabójstwa grozi oskarżonej kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Za zmuszanie świadka grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 5.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto