Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 10
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Babka lancetowata (Plantago lanceolata), zwana też...
fot. lenyvavsha/123rf.com

Domowe sposoby na skaleczenia i rany. Skorzystaj z tych produktów, gdy nie masz pod ręką środków odkażających! Pozwolą uniknąć zakażenia

Babka zwyczajna i babka lancetowata

Babka lancetowata (Plantago lanceolata), zwana też wąskolistną oraz babka zwyczajna (Plantago maior), inaczej babka lekarska to niepozorne i powszechnie występujące rośliny, które rosną niemal na każdym trawniku czy w niejednym ogródku. Gdy zranimy się podczas spaceru czy wyjazdu warto poszukać jednej z nich i użyć jej liści do obłożenia rany. Wystarczy rozetrzeć lub rozgnieść w rękach listek babki lancetowatej (wąski i podłużny) lub babki zwyczajnej (szeroki i jajowaty), żeby wydobyć z niego sok i przyłożyć go do zranionego miejsca. Babka zadziała przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Jej sok działa przeciwwysiękowo zmniejszając przenikanie białych krwinek do przestrzeni pozanaczyniowej. Dzięki temu łagodzi ona stan zapalny, tamuje krwawienie oraz przyspiesza gojenie się rany. Zmniejsza również ból i obrzęk, a zastosowana na ukąszenie owada niweluje także świąd.

Zobacz również

Setki motocyklistów na uroczystym otwarciu sezonu Biała 2024

Setki motocyklistów na uroczystym otwarciu sezonu Biała 2024

Buddyzm we współczesnym świecie. Wykład D. Wysockiego w bibliotece UKW w Bydgoszczy

Buddyzm we współczesnym świecie. Wykład D. Wysockiego w bibliotece UKW w Bydgoszczy

Polecamy

Wiemy, ile aptek zgłosiło się do pilotażu pigułki „dzień po”. Wątpliwości przybywa

Wiemy, ile aptek zgłosiło się do pilotażu pigułki „dzień po”. Wątpliwości przybywa

Prezes KGHM Andrzej Szydło przewodniczącym Rady Związku Pracodawców Polska Miedź

Prezes KGHM Andrzej Szydło przewodniczącym Rady Związku Pracodawców Polska Miedź

Chcesz mieć superpamięć? Nalej sobie „oleju do głowy”, a dokładnie... oliwy z oliwek

Chcesz mieć superpamięć? Nalej sobie „oleju do głowy”, a dokładnie... oliwy z oliwek