Dla osób żyjących z okradania innych okres świąteczny to żniwa. Kieszonkowcy mogą czaić się w zatłoczonych centrach handlowych, a oszuści czyhać na osoby samotne w domach.
– Ponownie apelujemy o ostrożność i ograniczone zaufanie wobec nieznanych nam osób, które odwiedzają nasze domy i mieszkania. Prowadzone akcje profilaktyczne przynoszą efekty. Funkcjonariusze otrzymują coraz więcej zgłoszeń od starszych osób, które wykazały się czujnością i nie dały okraść. Coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają sprawcy oszustw i jak nie stać się ich ofiarą. Przestępcy nie pozostają jednak w tyle i modyfikują swoje działania – mówi podinspektor Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.
Niemniej jednak wciąż trafiają się osoby, które dają się nabrać na działania różnej maści oszustów. Dlatego należy pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania. Przede wszystkim pamiętajmy, że prawdziwi policjanci i przedstawiciele innych służb nigdy nie poproszą nas o pieniądze potrzebne do prowokacji mającej na celu złapanie oszusta.
Jeśli nie mamy pewności, czy dzwoni do nas prawdziwy policjant, wnuczek, ksiądz czy odwiedza przedstawiciel administracji - zawsze najpierw powinniśmy zadzwonić, na przykład na komendę policji czy do rodziny w przypadku "wnuczka".
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?