Mam na imię Kamila i jestem 36–letnią mieszkanką Lubina. Mam troje dzieci: Martynkę, Nikolę i Dorianka. O mojej chorobie dowiedziałam się 5 miesięcy temu. Od tego dnia cały czas jestem w szpitalu i walczę o życie – mówi Kamila Pręga, lubinianka.
Lekarze nie dawali jej szans. Jednak ona się nie poddała – ma dla kogo żyć. Za sobą ma już trzy chemioterapie i obecnie jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczepienie szpiku od dawcy niespokrewnionego.
DKMS szuka dawcy dla Kamili Pręgi z Lubina
Dlatego Fundacja DKMS szykuje akcję rejestracyjną dla potencjalnych dawców. Każdy, kto pragnie pomóc Kamili, może przyjść 8 listopada między godz. 10:30, a 14 do Uczelni Zawodowej Zagłębia Miedziowego w Lubinie, przy ul. Odrodzenia 21 i tam oddać próbkę śliny. Tym razem DKMS pobiera tylko wymazy z jamy ustnej, toteż nie mają wymówki ci, którzy boją się igieł. Do tego kilka minut rozmowy. Tylko tyle, a może uratować życie człowiekowi. I to nie jednemu.
Równolegle akcja szukania dawców będzie trwała w Galerii Cuprum. Do lubińskiego centrum handlowego warto przyjść w dniach 8–9 listopada w godz. 10–16.
DKMS szuka dawcy dla Kamili Pręgi z Lubina
Organizatorem i pomysłodawcą akcji jest brat chorej Kamili – Przemysław Pręga, któremu w promocji wydarzenia pomaga lubinianin Krzysztof Zielenda, który sam rok temu został dawcą komórek macierzystych. Dzięki niemu walkę z chorobą wygrał 19–letni chłopak mieszkający gdzieś w Polsce. Teraz swoją wiedzą i doświadczeniami może podzielić się z potencjalnymi dawcami, których nurtują różne pytania i wątpliwości.
Mieszkańcy Lubina już nie raz pokazali, że lubią pomagać. Ostatnia akcja DKMS–u dla Dagmary Bujak przyciągnęła ponad 500 potencjalnych dawców – to nadzieja i szansa dla tylu chorych.
Jednak największy powód do radości ma legniczanin Grzegorz Łukowski, który również toczy walkę z rakiem krwi. Do niego szczęście uśmiechnęło się i znaleziono zgodnego genetycznie niespokrewnionego dawcę. Teraz 32–latek czeka na wyznaczenie terminu, kiedy będzie można przeprowadzić przeszczepienie komórek macierzystych. Teraz nie pozostało nam nic innego jak trzymać kciuki za obu: zarówno dawcę jak i biorcę.
Przypadek Grzegorza pokazuje, że takie akcje mają sens, że system działa. W bazie dawców szpiku nie było nikogo zgodnego. Po akcji rejestracyjnej bliźniak genetyczny został odnaleziony. Nie wiemy, czy dawcą jest legniczanin – takich danych się nie ujawnia, dla dobra obu stron. Ale kto wie...
Morał z tej historii taki, że prostym gestem człowiek człowiekowi może ocalić życie i przywrócić nadzieje.
DKMS szuka dawcy dla Kamili Pręgi z Lubina
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?