18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dbajmy o zagrożone gatunki

Tomasz Zawadzki
Jarosław Jakubczak
Paweł Średziński z WWF Polska opowiada o tym co jest przyczyną wymierania gatunków i co możemy z tym zrobić.

Przyczyną wymierania gatunków jest przede wszystkim rosnąca presja ze strony człowieka. Przez wieki człowiek przekształcał środowisko, trzebiąc lasy, osuszając bagienne doliny, pojawiając się w miejscach, które wcześniej należały do natury. Zmniejszyła się powierzchnia obszarów, które stanowiły naturalną ostoję wielu gatunków zwierząt. Populacja tego samego gatunku występowała na coraz bardziej pofragmentowanym obszarze. Miało to negatywny wpływ na nie tylko na możliwość znalezienia odpowiedniej ilości pokarmu, ale także partnerki i rozrodu, a w konsekwencji na liczebność. Nie bez znaczenia były też polowania.

Trudno nawet określić, który gatunek wymaga szczególnej ochrony, bo w Polskich Czerwonych Księgach znajduje się ich 2796, a każdy jest tym potencjalnie najbardziej zagrożonym. Dlatego podejmowane są działania na rzecz poprawy jego sytuacji. Szczególnie widoczny jest brak dużych ssaków, zwłaszcza drapieżników, których liczebność dramatycznie spadła.

Najlepszym wskaźnikiem stanu polskiej przyrody jest obecność w naturze trzech dużych drapieżników, wilka, rysia i niedźwiedzia. Niegdyś bardzo liczne na sporym obszarze Polski, dziś ograniczają swoje występowanie do miejsc, gdzie przetrwały ich potencjalnej ostoje. Z naszych lasów zniknęły niedźwiedzie i rysie, a obserwacja rysia w Górach Stołowych nie należy do częstych.

Co gorsza, zadanie odtworzenia gatunku, w miejscu, w którym wyginął sprawia wiele problemów. Często zmieniły się warunki. Na obszarach nizinnych Polski trudno byłoby teraz odtwarzać populację niedźwiedzia. Po tym największym krajowym drapieżniku zostały tylko nazwy miejscowości, gór i uroczysk.

Możemy jednak chronić, na przykład wilki. Wbrew złej opinii przypisanej im przez tradycję i folklor, wcale takie nie są. Podobnie jak ludzie muszą szukać pożywienia. Ważne jest, aby naukowcy nadal prowadzili swoje projekty badawcze. Dane zebrane przez instytuty naukowe umożliwiają określenie stanu liczebności poszczególnych gatunków. Pozwalają też zdiagnozować ich sytuację w skali regionu i kraju.

Powinniśmy też działać na rzecz rozwiązywania sytuacji konfliktowych. Szkody wyrządzane przez na przykład wspomniane wilki są do uniknięcia. Jak pokazują nasze doświadczenia w pracy z hodowcami owiec, zastosowanie pastuchów elektrycznych i owczarków podhalańskich znacznie ogranicza ryzyko strat w stadzie zwierząt hodowlanych.

Każdy z nas może mieć swój udział w ochronie zagrożonych gatunków. Dbajmy o środowisko. Podejmujmy decyzje, mając na uwadze ich konsekwencje, nie tylko dla przyrody w Polsce, ale także dla zagrożonych gatunków w innych częściach świata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto