Ci, którzy interesują się historią Lubina zdają sobie doskonale sprawę z tego, że w budynku dzisiejszego Zespołu Szkół nr 1 stacjonowała, od 1886 roku, jednostka kawalerii dragonów von Bredow. Na terenie miasta pozostało już niewiele śladów po tamtych czasach, ale ciekawostką jest, że nazwa hotelu "Baron" nie jest przypadkowa. To na cześć Manfreda von Ritchofena, czyli Czerwonego Barona, asa lotnictwa niemieckiego z czasów I Wojny Światowej. Bywał on w Lubinie przynajmniej dwa razy, a jego brat był jednym z dowódców kawalerzystów.
Wideo
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!