Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy wróci jeszcze ciepła jesień? Kiedy zimą spadnie śnieg? - przepowiada Jerzy Kucharski. A ten człowiek się nie myli!

Grażyna Szyszka
- Wciąż jest zielono, ptaszki sobie ćwierkają, jakby za przeproszeniem, zapomniały, że jest jesień. Dzięcioły tłuką po drzewach i nie patrzą na to, że trzeba się przygotowywać do zimy. Ale jest jedna rzecz – sikorki się już pojawiły, co jest sygnałem, że się zbliża okres chłodny - mówi Jerzy Kucharski, ekspert od przepowiadania pogody na podstawie obserwacji zwierząt i roślin.

Czy wróci do nas jeszcze polska złota jesień? Czy w tym roku nadciągnie nad Polskę prawdziwa zima? Spytaliśmy o to naszego zaprzyjaźnionego emerytowanego nauczyciela z Jaroszówki koło Chojnowa, który na podstawie obserwacji przyrody, a także układu planet, już wiele razy trafnie przewidział to, co szykuje nam natura.
Lokalny ekspert od przepowiadania pogody, przez lata wyćwiczył w sobie umiejętność podglądania przyrody i wyciągania wniosków z zachowań zwierząt, ale też roślin. Przypomina, że dziko żyjącym stworzeniom instynkt podpowiada, kiedy nadejdą mrozy, kiedy wyschnie woda i jak duże zapasy zgromadzić w spiżarni.

- Susza, która jest, trochę zafałszowuje pewne symptomy związane ze zbliżającą się jesienią i zimą – twierdzi pan Jerzy. - Niestety, zanika pierwsze zwierciadło wód gruntowych. Plus tego jest taki, że od rana mój dzięcioł wali w drzewo i szuka szkodników, które zaczęły atakować sosny i świerki. Moje świerki już padły. A wracając do jesieni, to jednak po tym ochłodzeniu, które teraz mamy, będzie powtórka z rozrywki, czyli październikowe babie lato. Nie będzie oczywiście już tak ciepło, jak choćby ostatnio, w połowie września, ale temperatury powietrza będą w granicach 16 - 18 stopni Celsjusza. Między październikiem a listopadem może być ochłodzenie. Wyrokuję, że w tym roku będzie jeszcze listopadowe, nieduże „babie latko” - dodaje. - Wskazuje na to ciekawy układ między Księżycem a Słońcem.

Pan Jerzy podkreśla, że październikowe „babie lato” jest ładne, ponieważ liście drzew zaczynają się przebarwiać. Sam ma ulubione miejsce, gdzie babie lato jest najpiękniejsze w naszym regionie.

- Jest to dolina Kamiennej w Szklarskiej Porębie, czyli szlak biegnący wzdłuż rzeki, aż do wodospadu Szklarki – mówi. - Rośnie tam buczyna i jak się idzie koło południa, to liście tych drzew tworzą filtr dla promieni słonecznych i idzie się w fantastycznej, pomarańczowo-żółtej poświacie – zdradza nam pan Jerzy.

Czy o tej porze roku pan Jerzy może już pokusić się o określenie, jaka będzie zima?

- Wciąż jest zielono, ptaszki sobie ćwierkają, jakby za przeproszeniem, zapomniały, że jest jesień, Dzięcioły tłuką po drzewach i nie patrzą na to, że trzeba się przygotowywać do zimy. Ale jest jedna rzecz – sikorki się już pojawiły, co jest sygnałem, że się zbliża okres chłodny. Przyleciały już na moją brzozę, bo pamiętają, nie wiem skąd, że w sezonie dokarmiania wisi na niej słonina. Żurawie krzyczą i wcale nie szykują się do odlotu, więc może ta zima będzie kolejną łagodną. Gdyby miało się coś dziać, to by już uciekły. A są tu już od czterech lat, od czasu ciepłych zim. Żurawie kalkulują, co im się opłaca – wydatek energetyczny na przelot, czy ryzyko przetrwania na tym, co jest. Liczą, że może znajdzie się jakiś wariat Kucharski i załatwi im dwa worki kukurydzy lub innego zboża i dokarmi – śmieje się pan Jerzy, a już całkiem poważnie dodaje, że w sprawie dokarmiania nie jest sam, ponieważ pomaga mu wielu byłych uczniów.

Zima bez śniegu?

Według lokalnego przyrodnika zima będzie raczej łagodna, bez większych opadów śniegu, a jak spadnie ze dwa, trzy centymetry to zaraz zniknie. Ale widzi też „moment”, w którym poczujemy solidny chłód. Prognozuje, że pod koniec stycznia może nastąpić ochłodzenie, gdzie temperatura spadnie do minus 15 stopni.

- Tylko że to może być suche, bez śniegu. Styczeń lubi dobić, podobnie jak przełom lutego i marca. Ten układ, który teraz mamy, to znaczy z niskim Księżycem, ściąga chłodne masy z północy. Tak może być właśnie w styczniu - prognozuje.

No to czekamy na ciepłe „babie lato" choć deszcz też jest bardzo potrzebny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy wróci jeszcze ciepła jesień? Kiedy zimą spadnie śnieg? - przepowiada Jerzy Kucharski. A ten człowiek się nie myli! - Głogów Nasze Miasto

Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto