Czy Cybulski rzuci rękawicę Raczyńskiemu?

W ankiecie przeprowadzonej przez Nasz Region Stowarzyszenia na Rzecz Integracji i Rozwoju Regionu wzięło udział 841 osób. Wśród najbardziej pilnych spraw pytani wymienili dziurę w Rynku, drogi, parkingi i chodniki oraz obiekty sportowe. Nie ma co ukrywać - to nic nowego, chociaż autorzy sondażu podkreślają, że odpowiedzi pod paroma względami zaskakują.

- Na przykład, mówiąc o Rynku, nikt nie wspomniał o galerii. Ludzie chcą, żeby to było reprezentacyjne miejsce, proponują skwer, ławeczki, fontanny, kamieniczki itp. - mówi Zbigniew Leszko, prezes stowarzyszenia. - Niepokojące, że aż 21 proc. respondentów nie wie, czy coś trzeba zmienić albo ich to nie obchodzi.

Ciekawsza od wyników jest motywacja, jaką kierowali się autorzy ankiety. - Przeprowadziliśmy ją po to, by dowiedzieć się, czego mieszkańcy naprawdę oczekują od władz i by podpowiedzieć zarówno obecnym, jak i przyszłym włodarzom, czego ludzie potrzebują - wyjaśnia Zbigniew Leszko. - Mieszkańcom zaś chcemy ułatwić wybory, dlatego wcześniej analizowaliśmy aktywność posłów z regionu, zwłaszcza z Lubina.

Przeglądając stronę internetową Naszego Regionu, nietrudno wysnuć przypuszczenie, że mówiąc o kolejnym prezydencie organizacja ma na myśli posła Piotra Cybulskiego, honorowego członka stowarzyszenia. Zarówno Zbigniew Leszko, jak i sam Piotr Cybulski unikają jednak jasnej deklaracji, że stanie do walki w tegorocznych wyborach. - O to trzeba zapytać posła - mówi Leszko.

- Kocham to miasto, ale mam innego rodzaju zobowiązania - przekonuje Cybulski. - Jako poseł mam ważne sprawy do dokończenia. Nie chcę zawieść moich wyborców. Ale z drugiej strony doskonale wiem, że Lubinowi potrzebna jest nowa twarz, nowe pomysły.

A co o ankiecie sądzi obecny prezydent Robert Raczyński?
- Pan prezydent nie będzie komentował ankiety, której nie widział - mówi Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta. - Często rozmawiamy z mieszkańcami i wiemy, że najbardziej palący problem to drogi. Mieszkańców cieszy, że będzie obwodnica.