Bezpartyjni Samorządowcy przeciw zmianom w ordynacji
- Prawo i Sprawiedliwość mówi, że zmiany są wprowadzane po to, aby radny był bliżej swoich wyborców. Nie ma to jednak nic wspólnego z rzeczywistością. Teraz w Lubinie radni są wybierani w okręgach jednomandatowych, które liczą ok. 2 tysięcy wyborców. Po zmianach okręgi będą liczyły aż 20 tys. osób. To doprowadzi do tego, że radny nie będzie wiedział, co się dzieje w jego okręgu - mówi lider Bezpartyjnych Samorządowców i prezydent Lubina Robert Raczyński.
Raczyński krytykuje również rozwiązanie, które zakazuje jednoczesnego startu w wyborach do rady i np. na stanowisko prezydenta.
- To skandal. Dlaczego w takim razie takie ograniczenie nie dotyczy również parlamentarzystów? To będzie jedyna grupa z takimi przywilejami - dodaje prezydent Raczyński.
Lider Bezpartyjnych Samorządowców dodaje, że ruch rośnie w siłę. Dziś poinformowano, że do stowarzyszenia wstąpił z grupą swoich radnych Milan Ušák, burmistrz Siechnic.
- To, co się teraz dzieje przy zmianach ordynacji wyborczej, nie idzie w dobrym kierunku. Musimy zatrzymać upartyjnienie samorządów - mówi Milan Ušák.
Robert Raczyński przyznaje także, że cały czas rozmowa z Dolnośląskim Ruchem Samorządowym o wystawieniu wspólnego kandydata na prezydenta Wrocławia. Ostateczne decyzje nie zapadły, ale Raczyński podkreśla, że rozmowy idą w dobrym kierunku.
Ruch Samorządowy Bezpartyjni to projekt, który ma zjednoczyć samorządowców w całej Polsce.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?