Atak dzika w lesie pod Lubinem! Legniczanin uciekł na drzewo, ale dzik na niego czekał. Nieudane grzybobranie w Lubinie

Za jakiś czas mieszkaniec Legnicy będzie tę historię wspominał zapewne z uśmiechem, dzisiaj jednak do śmiechu mu nie jest. To miało być grzybobranie jak każde inne. Spacer po lubińskim lesie skończył się jednak interwencją policji!

Legniczanin zapuścił się w las w między Raszową i Miłoradzicami w powiecie lubińskim. Tam natknął się na dzika, który go zaatakował!

- Legniczanin uciekł na drzewo. Mężczyzna przebywał na nim kilka godzin, bo zwierzę nie chciało go zostawić i czekało na niego. Zrobiło się późno i ciemno. Po kilku godzinach gałąź, na której skrył się legniczanin złamała się i mężczyzna podjął pieszą ucieczkę, co możliwe że uratowało mu zdrowie a nawet życie - opisuje starszy aspirant Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Jak dodaje, podczas ucieczki mężczyzna zagubił się w ciemnościach i zadzwonił po pomoc do dyżurnego lubińskiej policji.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Mężczyzna był w kontakcie telefonicznym z policjantem, który wysłał do lasu patrol lubińskiej policji. Dyżurny dodawał mu otuchy i podpowiadał, co robić i w którą stronę iść. W tym czasie mężczyzny szukali funkcjonariusze. Dotarli do niego w okolicach Miłogostowic. Był wyziębiony i wystraszony.

Policjanci przestrzegają grzybiarzy:

• by na grzybobranie zawsze zabierać ze sobą telefon komórkowy z naładowaną baterią
• mieli ze sobą ciepłą, nieprzemakalną kurtkę i odpowiednią odzież
• raczej nie wybierali się do lasu w pojedynkę
• zawsze informowali bliskich, do którego lasu się wybierają
• zabrali ze sobą coś do jedzenia i picia
• do lasu szli w godzinach porannych, a nie popołudniowych
• dobrze mieć ze sobą latarkę

To ci policjanci z Lubina odnaleźli grzybiarza z Legnicy, który uciekał przed dzikiem, zobacz w galerii zdjęć

W tym lesie między Raszową a Miłoradzicami w powiecie lubińskim zgubił się grzybiarz z Legnicy, zobacz na mapie poniżej, jaki to rozległy teren