Akcja „Zostaw bilet” dotarła do Poznania

Akcja nie jest niczym nowym. Od dłuższego czasu jest znana m.in. w Warszawie czy Wrocławiu. Polega na tym, że pasażerowie wysiadający z autobusu czy tramwaju zostawiają w pojazdach w widocznych miejscach swoje bilety, z których mogą skorzystać inni, którzy np. dopiero wsiadają i dzięki temu nie muszą kasować własnego biletu.

Od niedawna na Facebooku istnieje strona zachęcająca poznaniaków do przyłączenia się do akcji. Skontaktowaliśmy się z autorką strony.

- Skoro w stolicy ta akcja jest całkiem popularna, to dlaczego nie u nas? W końcu poznaniacy są znani z tego, że kiedy trzeba, potrafią się dobrze zorganizować – wyjaśnia pani Paulina.

Twórczyni strony twierdzi, że sama nie jeździ często komunikacją miejską.
- Średnio dwa razy w tygodniu korzystam z podróży tramwajem - wyjaśnia. – Są to naprawdę krótkie odcinki, bo przy dobrym układzie świateł podróż z domu do firmy zajmuje mi 4-5 minut. Nie ukrywam, że jeśli mam więcej czasu i pogoda mi sprzyja, wolę ten kawałek przejść, niż czekać na tramwaj i wydawać 2,60 zł na bilet. Wiem jednak, że są ludzie, którzy mieliby problem z pokonaniem takiego dystansu pieszo lub zwyczajnie nie mają czasu.

Alternatywa dla braku biletów 5-minutowych
Zdaniem pani Pauliny akcja „Zostaw bilet” jest skierowana do pasażerów, którzy tak jak ona mają do przejechania tramwajem kilku minut, a są zmuszani do kupowania biletów 15-minutowych. Pozostawiony przez kogoś bilet ważny jeszcze te kilka minut, może im pozwolić oszczędzić pieniądze.

Na razie akcja nie jest jeszcze powszechnie stosowana przez poznaniaków korzystających z komunikacji miejskiej - fanpage „zostaw bilet” powstał 5 września.

- Jedna z naszych „fanek” spotkała się już z zostawionymi biletami tak, więc nie jest najgorzej – opowiada pani Paulina. - Wierzę, że w miarę upływu czasu, gdy wzrośnie nasza świadomość o tym, że możemy zostawić niewykorzystane bilety, będą się one pojawiać w tramwajach i autobusach.

Kto za to płaci? Wszyscy

Akcja budzi kontrowersje, ponieważ w przypadku jej upowszechnienia pasażerowie będąmniej wydawać na zakup biletów, ale uszczupli to budżet Zarządu Transportu Miejskiego, a różnica i tak zostanie pokryta z budżetu miasta, czyli wszystkich poznaniaków.

- Akcja nie jest skierowana przeciwko ZTM i jej celem nie jest nakłanianie ludzi do niekupowania biletów – stanowczo zaznacza autorka strony. - Zostawiane bilety mają pomagać w przypadkowych czy niekorzystnych sytuacjach, na które np. kontrolerzy nie potrafią przymknąć oka. Poza tym, chciałabym przytoczyć słowa prof. Ryszarda Cichockiego z UAM, który porównał dzielenie się biletem do niezjedzonej kanapki. Jeżeli coś kupujemy i nie wykorzystujemy tego, to nie chcemy tego wyrzucać, żeby się zmarnowało.

A co Wy sądzicie o akcji? Uważacie, że to dobra recepta na brak biletów np. 5-minutowych czy przejaw braku uczciwości? Czekamy na Wasze komentarze pod artykułem.

Bilety ZTM będą ważne dłużej, ale tylko półgodzinne Do końca kwietnia 2013 r. półgodzinne bilety komunikacji miejskiej będą ważne 45 minut. Promocja nie obejmie biletów 15-minutowych.

**

**