Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera w nadleśnictwie: Były poseł z Lubina i jego syn zatrzymani (AKTUALIZACJA)

ech
Były poseł PiS, Piotr C. został zatrzymany i przesłuchany przez prokuraturę. Podejrzewano go o poplecznictwo i zacieranie śladów przestępstw popełnianych przez syna, Pawła C.

Kolejna afera w Nadleśnictwie Lubin. Prokuratorzy postawili zarzuty dwóm osobom – nadleśniczemu Damianowi M., który niedawno został zatrzymany pod zarzutem ustawiania przetargu na służbowy samochód. Teraz dodatkowo zarzuca mu się niedopełnienie obowiązków, ponieważ jako nadleśniczy Damian M. wiedząc o kradzieży drzewa z lasu oraz piasku z piaskowni położonej na terenie nadleśnictwa nie złożył zawiadomienia na policji. Oprócz tego Damian M. odpowie również za to, że nie zastosował się do obowiązujących przepisów prawa przy wydzierżawianiu terenów leśnych.
Z kolei Paweł C, syn byłego posła PiS i byłego nadleśniczego Nadleśnictwa Lubin, oskarżony jest o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Paweł C., jako inżynier nadzoru zatrudniony w Nadleśnictwie Lubin wydzierżawił oddział leśny z tzw. drzewostanem referencyjnym. Oznacza to, że drzewa były stare, nawet 140 letnie. Na tym terenie znajdowały się miejsca lęgowe wielu gatunków zwierząt, a zgodnie z przepisami nie można tam prowadzić żadnej działalności, ani też wycinki drzew.
Paweł C. nic sobie z tego nie robił. Jak ustalili śledczy w nielegalny sposób zatrudnił firmę, która do marca bieżącego roku zajmowała się wycinką starych drzew.

- W ten sposób wycięto co najmniej 75 drzew z gatunków dąb i jesion powodując tym starty w wysokości 42,5 tys. zł oraz straty o znacznych rozmiarach w świecie roślinnym – powiedziała nam Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy legnickiej prokuratury okręgowej. - Za nielegalny wyrąb lasu grozi wyrok do pięciu lat więzienia.

To jednak nie wszystko. Paweł C. ma na sumieniu również firmę, która zajmowała się sprzedażą tego drewna.
- Od grudnia 2011 roku do października 2012 Paweł C. będąc funkcjonariuszem publicznym polecił swojemu znajomemu założenie firmy, która miała się zajmować sprzedażą drewna – mówi Łukasiewicz. - W rzeczywistości to Paweł C. nadzorował działalność tej firmy i dostarczał tam drzewo pochodzące z nielegalnego wyrębu.

Paweł C. miał na tym zarobić 10 tys. zł.
Oprócz tego śledczy postawili mu zarzuty związane z ustawianiem przetargu na zakup samochodu terenowego. Pawłowi C. grozi wyrok od roku do 10 lat więzienia.

- Paweł C. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, w związku z tym, że istniało podejrzenie matactwa prokurator złożył wniosek o tymczasowy areszt, ale sąd go odrzucił – mówi Liliana Łukasiewicz. - Dzisiaj prokurator będzie się odwoływał od decyzji sądu.

W sprawę zamieszany jest również Piotr C. były poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz były nadleśniczy Nadleśnictwa Lubin.
Prokurator przesłuchał go, ponieważ istniały przesłanki, że Piotr C. podejmuje działania mające charakter poplecznictwa oraz utrudnia prowadzenie śledztwa. Za to może grozić wyrok od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Piotrowi C. nie postawiono jednak zarzutów.

- Po przesłuchaniu w charakterze świadka Piotr C. został wypuszczony na wolność – mówi Liliana Łukasiewicz. - Złożył obszerne zeznania.

Piotr C. nie chce rozmawiać o sprawie, twierdzi, że nie wiedział o przestępstwach jakich dopuścił się jego syn.
- Sprawę niech badają sądy - powiedział nam. - Najlepiej porozmawiać z psychologiem o tym co pchnęło tych młodych ludzi do tego. Ludzi, którzy mają chronić wielki majątek, który należy do nas wszystkich.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto