500 plus – na co wydajemy rządowe pieniądze?

500 plus – na co wydajemy rządowe pieniądze?

Na Dolnym Śląsku najwięcej rodzin pobiera co miesiąc dodatkowe 500 złotych na drugiego i kolejnego potomka we Wrocławiu - 33 659, natomiast najmniej, bo tylko 96 w gminie Platerówka.

Zapytaliśmy 50 dolnośląskich rodzin, na co przeznaczają dodatkowe pieniądze. Najczęściej słyszeliśmy, że na kolonie lub inne wakacyjne wyjazdy dzieci i całych rodzin, na ubrania dla dzieci, wyprawkę szkolną czy dodatkowe zajęcia pozaszkolne, a także na bieżące wydatki, w tym lepsze jedzenie. Ale były też odpowiedzi, że na naprawę samochodu, kupno laptopa dla dziecka, telewizor, wózek czy okulary korekcyjne dla mamy. Jest też całkiem spora grupa, która odkłada pieniądze na specjalne konta, jeśli nie całość, to przynajmniej część.

- Pierwszy zakup za pieniądze z 500 plus to było łóżko piętowe. Za kolejne kupowaliśmy ubranka, buty, zabawki. Teraz za te pieniądze kupimy wyprawkę szkolną dla całej trójki - mówi Dorota Kochaniec, mama Karolinki i bliźniaków Tomka i Bartka. Wrocławianka dodaje, że może też kupować dzieciom jakościowo lepsze, czyli zdrowsze jedzenie.

500 plus – na co wydajemy rządowe pieniądze?

Adam i Anna Pisarscy z Głogowa wychowują trójkę dzieci: Marysię, Helenę i Franciszka. - Wiadomo, pracuję i zarabiam, ale to jest tak, jakby trafiła do nas druga pensja - mówi pan Adam. - Dzięki tym pieniądzom możemy łatwiej opłacić czynsz za większe mieszkanie, do którego się przenosimy. Można też więcej kupić w sklepach. Korzysta z tego cała rodzina. Wcześniej też dawaliśmy sobie radę, ale nie ma co ukrywać, że te pieniądze ułatwiają życie, gdy ma się więcej dzieci.

Efekt 500+ dostrzega Kazimierz Pleśniak, wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci na Dolnym Śląsku. - W tym roku z naszych kolonii korzysta o 30 procent więcej dzieci. Wśród 150 nowych uczestników jest pięcioro rodzeństwa z rodziny, w której jest siedmioro dzieci.

Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych i Instytut Rozwoju Gospodarki SGH zbadały, na co są wydawane fundusze z programu 500+. Wyniki pokrywają się z tym, co powiedzieli mieszkańcy Dolnego Śląska. Co konkretnie wynika z tych pionierskich badań? - Są trzy główne cele, na które wydaje się te pieniądze: żywność i ubiór (prawie 43 procent), opłaty związane z przedszkolem i szkołą (ponad 34 procent) oraz edukacja i dodatkowe zajęcia dla dzieci (32 procent) - wylicza prof. Elżbieta Adamowicz, dyrektor Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH. Zauważa, że nie sprawdziły się przewidywania, jakoby Polacy mieli się zadłużać na poczet pieniędzy z 500+. Tylko 2,2 proc. pytanych odpowiedziało, że przeznacza dodatkowe środki na spłacanie długów. 16,2 procent respondentów deklaruje, że odkłada pieniądze z programu na lokaty oszczędnościowe.

500 plus – na co wydajemy rządowe pieniądze?

Uczestnicy badania zapowiadają, że w dalszej perspektywie planują przeznaczać pieniądze z programu 500+ przede wszystkim na edukację. - 44,3 procent deklaruje, że wyda te pieniądze na edukację i zajęcia dodatkowe dla dzieci, 44, 1 procent w przyszłości chce wydać pieniądze na opłaty związane z przedszkolem i szkołą. Na trzecim miejscu znalazły się wydatki na żywność i ubiór (39 procent) - mówi prof. Elżbieta Adamowicz.

Pytani przez nas wrocławscy księgarze, właściciele biur podróży czy dealerzy samochodowi mówili, że nie zauważyli większego zainteresowania wyjazdami na wczasy, książkami czy samochodami. Nie ma też częstszego niż zwykle spłacania długów w spółdzielniach mieszkaniowych. Większe zakupy zauważają natomiast właściciele sklepów spożywczych. Znajomy legniczanin opowiada, że jeden z właścicieli lombardów w Legnicy po pierwszej wypłacie 500+ sprzedał całe złoto, jakie miał w ofercie. Kupujące powiedziały, że za miesiąc znów przyjdą.

500 plus – na co wydajemy rządowe pieniądze?