Lodowe królestwo pod Wałbrzychem kusi turystów i wielbicieli wspinaczki - zdjęcia

Niemal każdej zimy na wielbicieli wspinaczki górskiej w Głuszycy Górnej pod Wałbrzychem czeka nie lada wyzwanie. Podczas przymrozków woda ściekająca ze zboczy góry Ostoja (753 m n.p.m.) zamarza tworząc malownicze lodowe kaskady. Ten wspaniały zmrożony kompleks lodospadów pojawia się na skalnych ścianach byłego kamieniołomu melafiru - w tzw. Kamykach. Lodowe nacieki, jeśli się pojawiają, to ich wielkość i ułożenie każdego roku jest niepowtarzalne. Co więcej, powstają dzięki niepowtarzalnemu ukształtowaniu gruntu i trwają przez ograniczony przez aurę czas przez co są nie tylko bardzo lokalną, ale też efemeryczną ciekawostką.
Przy sprzyjających warunkach na terenie kamieniołomu powstaje aż pięć lodowych kaskad. Mają one swoje nazwy:

• Stary,
• Jerzy,
• Złoty Lunatyk,
• Sople Sezonowe
• i Nitka.

Najwyższe z nich mają 35 m wysokości i 15 m szerokości.

- Dlaczego wspinaczki odbywać mogę się tylko zimą, a nie przez cały rok skoro kamieniołom jest tak ogromny? Ponieważ niegdyś była tam kopalnia melafiru, który jest niezwykle niestabilnym i kruchym materiałem. Wspinać się można jedynie po w pełni zamarzniętych naciekach wodnych. Należy pamiętać, że wyrobisko w latach siedemdziesiątych zostało zalane, a więc przed wspinaczką warto upewnić się, czy pokrywa lodu jest wystarczająco zamarznięta - wyjaśniają przedstawiciele Gminy Głuszyca.

Do głuszyckich Kamyków w okresie zimowym, w czasie istnienia lodospadów przyjeżdżają pasjonaci fotografii przyrody oraz wspinaczki z całego regionu i spoza niego. Pasjonaci fotografii uwieczniają lodowe nacieki powstałe w danym sezonie mając świadomość, że za rok, czy dwa lodospady będą inne, a wielbiciele wspinania się odbywają szkolenia, ćwiczą wspinaczkę i przeżywają niepowtarzalną przygodę oko w oko z niebezpieczeństwem i grozą kruchego piękna.

Kamyki i lodospady na zboczu góry Ostoja w Głuszycy Górnej

Drugim wyjątkowym zjawiskiem podwałbrzyskiej Głuszycy są lodowe nacieki ozdabiające w zimie sztolnie należące do Podziemnego Miasta Osówka. To jeden z obiektów tajemniczego kompleksu Riese powstałego podczas drugiej wojny światowej, od lat służy on jako podziemna trasa turystyczna.
W tym unikalnym mikroklimacie powstają niesamowite formy przypominające jaskiniowe stalaktyty i stalagmity... tyle, że tamte formowane są przez epoki, a te pojawiają się i nikną w kilka tygodni. Życie kruchych lodowych cudeniek jest bardzo krótkie i z nadejściem wiosny przestają cieszyć oczy swoimi unikalnymi kształtami. Lodowe nacieki powstające tu zimą stają się dodatkową atrakcją turystyczną.

O niepowtarzalnych walorach całego kompleksu Riese i każdej jego części z osobna pisaliśmy szczegółowo:

Przypomnimy tylko krótko, że dojazd do obiektu Osówka prowadzi od miejscowości Głuszyca przez Kolce i Sierpnicę.
Podziemny Kompleks Osówka znajduje się niewiele ponad kilometr na północny-wschód od miejscowości Kolce i takiej samej odległości na północ od Sierpnicy.

Podziemne Miasto Osówka - mapa z dojazdem

- trasa historyczna - wejścia bez rezerwacji, nie ma możliwości zwiedzania obiektu z dziećmi do 5 lat. W cenie biletu opłata przewodnicka.

• Bilet normalny - 35 zł
• Bilet ulgowy - 29 zł (emeryci, renciści, młodzież szkolna i akademicka)
• Bilet grupowy - 33 lub 27 zł grupy od 25 os.

- trasa powojenne historie - ekstremalna (konieczna rezerwacja)

• Bilet wstępu - 40 zł.

- ekspedycja Riese - grupy zorganizowane - obowiązkowa rezerwacja.
- trasa edukacyjna - grupy zorganizowane - obowiązkowa rezerwacja.

Zobaczcie jak prezentowały się lodowe cudeńka w Osówce w ostatnich latach!