Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZG Lubin naprawi szkody wywołane wstrząsem

Urszula Romaniuk
Piotr Krzyżanowski
Kończą się naprawy uszkodzeń budynków w Żelaznym Moście (gmina Polkowice) po dwóch wstrząsach z 20 sierpnia.

- Wiele z nich nie było remontowanych od lat. Są w złym stanie, ale tak roszczeniowej postawy, jaką mają mieszkańcy wsi wobec kopalni jeszcze nie widziałem -
mówi Stanisław Mikołajczyk, główny inżynier ds. szkód górniczych w ZG Lubin.

Do tej pory wpłynęło do kopalni 37 wniosków w sprawie naprawy szkód. Z przeglądu całej zabudowy wsi po wstrząsach wynika, że zawalił się jeden komin, jeden został uszkodzony, a w kilku budynkach pojawiły się rysy i pęknięcia. Stanisław Mikołajczyk podkreśla, że nie wszystkie uszkodzenia były skutkiem wstrząsów, ale np. niefachowego wykonania w czasie budowy. W sumie rozebrano 31 kominów i postawiono nowe z cegły klinkierowej.

- Mieszkańcy wiedzą o złym stanie budynków, ale nie są zainteresowani współpracą - twierdzi Stanisław Mikołajczyk. - Część budynków nadaje się do kapitalnego remontu albo likwidacji, ale to już sprawa właścicieli. My możemy tylko profilaktycznie je zabezpieczyć, zanim ujawnią się wpływy górnicze. I robimy to.

Z około 160 zinwentaryzowanych pod koniec lat 90. budynków, zabezpieczono 30. Te, które tego wymagały i nadawały się do naprawy.

Mieszkańcy wsi nie zgadzają się z opinią pracownika kopalni. - Ludzie są roszczeniowi, bo jak słyszę od nich, roboty nie są wykonywane solidnie. Oni tylko żądają swego - odpowiada Maria Kowalczyk, mieszkanka wsi i radna gminy. - To zwykłe czepianie się - dodaje.

W sprawę zaangażowano powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w polkowickim starostwie. Z kopalni wysyłane są do niego pisma z informacją, np. że budynek grozi zawaleniem i prośbą o "podjęcie działań w ramach uprawnień". Nadeszło już siedem wniosków i będą kolejne.

Kopalnie KGHM wydają rocznie ok. 8,5 mln zł na usuwanie szkód górniczych, z czego ponad 3,2 mln zł to koszty wzmocnień budynków i infrastruktury.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto