W środę, 25 maja, dyżurny głogowskiej policji otrzymał wieczorem informację o tym, że ktoś wyrzucił z tarasu kotkę. Leżała ona ranna i zakrwawiona pod jednym z budynków na Starym Mieście w Głogowie. Kobieta, która znalazła zwierzę zaniosła je do weterynarza. Niestety, mimo starań nie udało się uratować ciężko rannej kotki.
– Policyjny patrol szybko ustalił z jakiego mieszkania i kto wyrzucił zwierzę na podwórko. Okazało się, że sprawcą jest 30 – letni mężczyzna. W rozmowie z policjantami nie negował samego faktu. Twierdził jednak, że było to zdarzenie przypadkowe. Ustalenia policjantów oraz obrażenia zwierzęcia wskazywały jednak na celowe działanie – mówi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. – Mężczyzna przyznał się do przedstawionego mu zarzutu i dobrowolnie poddał się karze. Jeśli zgodzi się na to sąd, mężczyzna będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 600 zł. oraz dodatkowo nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w wysokości 500 zł.
Przypominamy, że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara grzywny a nawet pozbawienia wolności do lat 2.
Czy ustalona kara, zapisana we wniosku, który trafi do sądu jest Waszym zdaniem odpowiednia?
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?