A w Lubinie robią na to wielkie oczy. W klubie powiedziano nam, że nikt się nawet nie pytał, czy istnieje możliwość pozyskania Wilczka, nie mówić już o konkretnej ofercie wykupienia bądź - co bardziej realne- wypożyczenia.
Sam zainteresowany podchodzi do całej sprawy bez większych emocji. - Na razie nie myślę o przeprowadzce. Chcę powalczyć o swoje miejsce w składzie - powiedział. Dodajmy, że obecnie okienko transferowe kończy się w piątek o godz. 23.59.
24-letni Wilczek do Zagłębia trafił latem 2010 roku właśnie z Piasta. Piłkarz nie zawsze cieszył się zaufaniem kolejnych trenerów, a na przeszkodzie do regularnych występów w pierwszej jedenastce niekiedy stawały też kontuzje. Dotychczas Wilczek rozegrał dla "Miedziowych" 32 mecz ligowe, w których zdobył dwie bramki. W dwóch pierwszych meczach bieżących rozgrywek poczynania kolegów oglądał z ławki rezerwowych.
- Na pewno nie jestem zadowolony ze swojej roli w zespole, ale wiem, że konkurencja jest bardzo duża i na tę chwilę inni piłkarze mają mocniejszą pozycję w drużynie. Rozmawiałem o tym z trenerem. Umówiliśmy się, że mam ciężko trenować i czekać na swoją szansę. Tak też robię - mówi Wilczek.
Jego kontrakt z Zagłębiem kończy się w czerwcu przyszłego roku. Zimą będzie więc mógł rozglądać się za nowym klubem, który nie będzie musiał nic za niego płacić.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?