Śmierć w kopalni Rudna Główna
Nie żyje 42-letni górnik. Mężczyzna zginał dzisiaj w nocy, tuż przed godzina 3 nad ranem. Do wypadku doszło na kopalni Rudna Główna, 1000 metrów pod ziemią.
Z naszych informacji wynika, że na oddziale T1 górnik został uwięziony miedzy taśmą, a napinaczem przenośnika taśmowego. Pod ziemię natychmiast zjechali ratownicy. Poszkodowanego szybko udało się uwolnić, ale na ratunek było już za późno. lekarz, który prowadził reanimacje mężczyzny stwierdził zgon.
Przyczyny wypadku zbada specjalnie do tego powołana komisja.
To smutny dzień dla KGHM. Wypadek na Rudnej Głównej był pierwszym śmiertelnym wypadkiem w kopalni tym roku.
42-latek pracował w kopalni od 2006 roku. Zostawił żonę, osierocił dwójkę dzieci.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?