Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKS Lubin - jest pierwszy wyrok

Ewa Chojna
Piotr Humecki, szef jednego ze związków zawodowych działających w PKS Lubin przegrał sprawę przed lubińskim sądem pracy
Piotr Humecki, szef jednego ze związków zawodowych działających w PKS Lubin przegrał sprawę przed lubińskim sądem pracy Malgorzata Szymańska
PKS Lubin - jest pierwszy wyrok. Piotr Humecki, szef jednego ze związków zawodowych działających w PKS Lubin przegrał sprawę przed lubińskim sądem pracy.

PKS Lubin - jest pierwszy wyrok

Piotr Humecki, szef jednego ze związków zawodowych działających w PKS Lubin przegrał sprawę przed lubińskim sądem pracy. Swojego pracodawcę pozwał, ponieważ został na okres trzech miesięcy przeniesiony na inne stanowisko, co zdaniem Humeckiego było zemstą prezesa spółki. Uzasadniając wyrok sąd stwierdził, że pracodawca ma do tego prawo.

Humecki domagał się 6,5 tys zł odszkodowania oraz uznania decyzji o przeniesieniu go na stanowisko dyspozytora ruchu za bezzasadną.

Do tej pory Piotr Humecki zatrudniony był na stanowisku specjalisty ds. komunikacji miejskiej. Z końcem czerwca, prezes PKS Lubin, Kazimierz Ziółkowski, wydał polecenie przeniesienia go na stanowisko dyspozytora ruchu. Humecki nie stracił na tym pieniędzy, nie musiał również pracować na zmiany, jak inni dyspozytorzy ruchu. Mecenas strony pozwanej tłumaczył w sądzie, że jedyne co się zmieniło to pokój, w którym Piotr Humecki pełnił swoje obowiązki.

Innego zdania był sam zainteresowany, który wskazywał, że nie został przeszkolony do pracy, a jego przeniesienie było zemstą prezesa m.in. za to, że jako związkowiec sprzeciwia się podejmowanym przez niego decyzjom. Piotr Humecki w prawdzie do 2009 roku pracował jako dyspozytor ruchu, jednak jak wspomniał jego adwokat, w tym czasie karty drogowe wypełniano ręcznie. Obecnie jest to robione komputerowo, a Humecki nie miał przeszkolenia. Zarzut ten odrzuciła strona pozwana twierdząc, że pracownik został przeszkolony w systemie „pokazowym”, czyli pracował z innymi osobami, które tłumaczyły mu jak wypełniać karty drogowe w programie komputerowym.

W trakcie procesu Piotr Humecki z wypłaty odszkodowania zrezygnował, jednak nadal domagał się uznania decyzji o przeniesieniu za bezzasadną.

- W zakresie odszkodowania sąd postępowanie umorzył obciążając powoda kosztami zastępstwa procesowego – powiedziała po ogłoszeniu wyroku sędzia Agata Mularska-Karamon. - Jeżeli chodzi o uznanie za bezzasadną decyzji o przeniesieniu, w opinii sądu nie można takiego polecenia traktować jako wypowiedzenie zmieniające, ponieważ wydanie polecenia służbowego nie ma takiego charakteru. W tym przypadku nie mają zastosowania przepisy dotyczące wypowiedzeń umowy o pracę. Takie polecenie nie musi być konsultowane ze związkami zawodowymi. Polecenie o przeniesieni na inne stanowisko może być wydane pracownikowi na trzy miesiące w roku i wydanie takiego polecenia nie podlega kontroli Sądu Pracy.

Jak wskazała sędzia, również Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach wskazywał wielokrotnie na to, że od polecenia powierzenia innej pracy pracownikowi nie przysługują roszczenia.

- Ten cały proces był niepotrzebny - powiedział nam Kazimierz Ziółkowski, prezes PKS Lubin. - Straciliśmy wiele czasu i wysiłku na to, żeby stawiać się w sądzie, przygotowywać pisma procesowe. W firmie rosną emocję, robią się podziały wśród załogi. To jest zupełnie bez sensu.

Piotr Humecki musi zapłacić swojemu pracodawcy 950 zł tytułem zwrotu zastępstwa procesowego, jednak związkowiec nie poddaje się.

- Poczekamy na pisemne uzasadnienie wyroku i złożymy apelację – powiedział nam Piotr Humecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto