Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Bez cienia litości. Zaglębie wygrało z Arką

Michał Sałkowski
Joel Tshibamba (w żółtej koszulce) miał skarcić bramką obronę Zagłębia. Nic z tych rzeczy
Joel Tshibamba (w żółtej koszulce) miał skarcić bramką obronę Zagłębia. Nic z tych rzeczy fot. tomasz bolt
Na Narodowym Stadionie Rugby ze sztuczną murawą Zagłębie Lubin pokonało Arkę 2:0. Oba gole strzelił Ilijan Micanski.

- Jedziemy do Gdyni już w piątek, by się z murawą zapoznać, odbyć kilka spokojnych treningów - mówił przed starciem z Arką trener Zagłębia Marek Bajor. Mecz przyjaźni (kilkudziesięcioletnia przyjaźń kibiców obu ekip) z Arką rozgrywany był na Narodowym Stadionie Rugby, na sztucznej nawierzchni. Stąd słowa trenera Bajora o dodatkowym czasie na oswojenie.

Dziwne też musiało być uczucie pustki, jakie towarzyszyło piłkarzom. Kibiców nie było. To pokłosie trzymeczowej kary dla Arki za zamieszki na meczach z Lechią i ze Śląskiem.
Łyżka dziegciu. Szkoleniowiec skorzystać nie mógł z kontuzjowanych: Szymona Paw-łowskiego (operacja przywodziciela już we wtorek w Berlinie) oraz Dawida Plizgi (jeszcze dwa tygodnie dojścia do pełni formy po operacji barku). Do składu nie wszedł też będący w rozjazdach reprezentacyjnych (U-19) młody pomocnik Damian Dąbrowski.

Święto pana kapitana. Nad morze miedziowi udali się w piątek. W dzień 29. urodzin stopera Michała Stasiaka. Jak bumerang wraca temat jego nowego kontraktu. Stary kończy się wraz z czerwcem. Ofertę od klubu dostał. Bardzo dobrą. Warunki swoje przedstawił. Lepsze. Obie strony czekają spokojnie na to, kto pierwszy nieco spuści z tonu. Po Stasiaku jednak widać, że sprawa umowy nie rzutuje na jego postawę na boisku. Po raz kolejny zagrał solidne zawody. Mimo że wisiało nad nim ryzyko wykluczenia za nadmiar kartek. On, Hanzel i Micanski zgromadzili do tej pory po trzy. Cztery to limit. - Nie ma mowy o żadnych kalkulacjach. Jak trzeba będzie ostrzejszego starcia, trzeba będzie nogę włożyć z ryzykiem kartki, to pewnie nikt z nas się nie zawaha. Podejrzewam, że każdy zamieniłby nawet tę czwartą kartkę na pewne trzy punkty wywiezione z Gdyni - mówił twardo przed spotkaniem Stasiak.

Kartkowych ofiar w ludziach nie było. Ukarany został tylko indywidualnie Grzegorz Bartczak, ale bez większych odsiadkowych konsekwencji.
Arka zaczęła ofensywnie, gnana prostą piłkarską myślą. Liczy się to, co w sieci. Już w pierwszej akcji meczu Bartosz Ława trafił w słupek. Dziesięć minut później serbski bramkarz Zagłębia Bojan Isailović uprzedził wbiegającego w pole karne Przemysława Trytkę.
Zagłębie się przebudziło. Za chwilę Łukasz Hanzel chciał połakomić się o dubel bramki z meczu z Piastem Gliwice. Mocno uderzył z 20. metra. Minimalnie nad poprzeczką.
Oko za oko. Cztery minuty później młody Budziński wtargnął w pole karne Zagłębia. Jego strzał połaskotał słupek bramki.

W 34 minucie aktywny Han-zel zatańczył przekładańca w polu karnym. Efektowny drybling przerwał faulem Maciej Szmatiuk. Sędzia bez wahania wskazał na wapno. - Jestem jednym z trzech wyznaczonych do tej roboty. Ale wiadomo, jak karny, to podchodzi Ilijan - stwierdził Micanski. Bułgar pewnie trafił z 11 metrów. Chwilę później klasą błysnął Isailović, broniąc sprytne uderzenie Tshibamby z ostrego kąta. W rewanżu po centrze z rożnego Bartczaka łebski strzał oddał Costa. Bledzewski bronił na raty.

Początek drugiej odsłony pokazał, że Arka nie zamierza tak łatwo pójść na dno. Po strzale Trytki piłka odbiła się w polu karnym od ręki Reiny. Sytuacyjnie, acz na dwoje babka wróży-ła. Arbiter Marciniak w gwizdek jednak nie zaczął dąć. Dziesięć minut później Tshibamba główkował z 5 metrów. Isailović jak na sprężynach wygarnął piłkę do boku. Powtórzył wyczyn po strzale Trytki. Fenomenalnie!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto