Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Polska Miedź żegna dziś swego dyrektora

Piotr Kanikowski
Archiwum KGHM
Dziś w południe na warszawskich Powązkach odbędzie się pogrzeb Tadeusza Zastawnika, twórcy Polskiej Miedzi i jej wieloletniego dyrektora naczelnego. Na ostatnie pożegnanie z człowiekiem, którego szacunkiem darzą pokolenia pracowników kombinatu, wybierają się władze KGHM, wielu górników, poczty sztandarowe, górnicza orkiestra. Wyjazd zorganizowały wszystkie oddziały spółki.

Tadeusz Zastawnik jest legendą Polskiej Miedzi. Człowiekiem, którego pokolenia górników wspominają jako jedną z najznakomitszych postaci w historii kombinatu. Wymagający, ale wyrozumiały, serdeczny, pogodny, skromny - te cechy wymieniają ludzie, którzy mieli szczęście go spotkać.

Zmarł 20 stycznia. Za niespełna dwa miesiące obchodziłby swe 90. urodziny. Jedną trzecią życia spędził, pracując dla KGHM. Najpierw jako dyrektor budowy Zakładów Górniczych Konrad w Iwinach, gdzie oddelegowano go 1 kwietnia 1951 roku. Krótko potem przez splot okoliczności został ich dyrektorem. Po epizodzie poselskim i pracy w Centralnym Zarządzie Kopalnictwa Rud Nieżelaznych w Katowicach oraz w Zjednoczeniu Górniczo-Hutniczym Metali Nieżelaznych wrócił do zagłębia miedziowego na stanowisko dyrektora naczelnego KGHM. Przez 13 lat, do 1975 r., kierował kombinatem.

- To był człowiek, który miał klasę - wspomina Jan Paździora, dyrektor ZG Konrad i kronikarz dziejów Polskiej Miedzi. - Choć stał na czele wielkiej firmy, nigdy nie należał do PZPR ani innej sojuszniczej partii. W tamtym czasie to była rzecz niebywała.

Paździora pamięta też spotkanie z Zastawnikiem jako posłem. Przyjechał pod Bolesławiec zwykłym pociągiem i długo czekał na powrotny, bo uważał, że na spotkanie z wyborcami nie wypada przyjeżdżać samochodem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto