Miasto dostanie obiekty w ramach darowizny celowej, co - jak podkreśla wicestarosta Krzysztof Maj - uniemożliwia np. sprzedaż. Budynki muszą być wykorzystywane na działalność oświatową. W razie gdyby miasto wycofało się z prowadzenia szkół, majątek szkolny ma wrócić do powiatu.
- Sprawa nie jest jednak tak bezpieczna, jak przedstawia zarząd - mówi Tadeusz Maćkała, radny Teraz Lubin. - Przekazując gminie szkoły, pozbywamy się subwencji oświatowej w wysokości 24 mln zł, co może pogorszyć sytuację finansową starostwa. W przyszłym roku zadłużenie może wynieść nawet 90 procent, a to grozi wprowadzeniem zarządu komisarycznego.
Starosta Tadeusz Kielan próbował uspokajać, że nic takiego powiatowi nie grozi.
Radny PO Ryszard Kabat, który nie popiera oddania szkół miastu, pytał, dlaczego gmina przejmuje tylko licea i zespoły szkół, a nie chce się zająć szkolnictwem
specjalnym.
Krzysztof Maj tłumaczy, że to placówki, których nie ma w gminach. Muszą służyć potrzebującym z terenu całego powiatu.
Zobacz też: Policjanci zatrzymali grupę oszustów
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?