Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Kampania wyborcza spokojna, ale na billboardy

Ewa Chojna
Lubin: Kampania wyborcza spokojna, ale na billboardy
Lubin: Kampania wyborcza spokojna, ale na billboardy materiały prasowe
Lubin: Kampania wyborcza spokojna, ale na billboardy. W Lubinie tegoroczna kampania jest jedną z najspokojniejszych jakie były do tej pory. W tym roku jednak, w walce o mandaty, kandydaci wybrali inną formę - walczą głównie na plakaty.

W Legnicy kandydaci na radnych wygłaszają przemówienia w kościołach. W Lubinie tegoroczna kampania jest jedną z najspokojniejszych jakie były do tej pory. W prawdzie co rusz wyborcom przypomina się o braku kolei, lubińskim rynku, którego nie ma, czy nie zrealizowanych dopłatach do wody dla mieszkańców. W tym roku jednak, w walce o mandaty, kandydaci wybrali inną formę - walczą głównie na plakaty.

Lubin: Kampania wyborcza spokojna, ale na billboardy

Krzysztof Olszowiak walczący o fotel prezydenta miasta wyszedł do mieszkańców centrum miasta i rozdawał kiełbasę wyborczą - dosłownie i to jeszcze grillowaną koło dziury w rynku.
Jednak jego starania zdecydowanie przyćmiła startująca z ramienia tego samego stowarzyszenia "Razem dla Lubina i powiatu lubińskiego" Ksenia Dowhań-Domańska, która na swoim billboardzie wystąpiła w roli wojowniczej księżniczki.

- Nie jestem wojowniczą księżniczką, to już ludzie dopisali do tego plakatu - powiedziała nam lubinianka. - Kampania prowadzona w ten sposób to tak naprawdę pomysł mojego męża. Przez kilka miesięcy zastanawiałam się jak zwrócić uwagę mieszkańców na moją osobę. Do tej pory, jako opozycyjna radna rady miejskiej w Lubinie, nie miałam zbyt wielkiego wpływu na decyzje rady. Większość kobiet, które startują w wyborach to nauczycielki, lekarki, osoby znane i wpływowe. Ja jestem zwykłym pracownikiem, prowadzę swoją działalność gospodarczą, nie jestem osobą wpływową. Jedyną możliwością, by przedrzeć się do świadomości wyborców było ich zaskoczenie.

Plakaty wyborcze z Ksenią ucharakteryzowaną na wojowniczą księżniczkę, którą znamy z popularnego serialu telewizyjnego obiegły już ogólnopolskie media.

Lubin: Kampania wyborcza spokojna, ale na billboardy

Jednak w Lubinie jeszcze ktoś postanowił wykorzystać mały fortel by zwrócić na siebie uwagę. To Mateusz Kazimierczak, który startuje w wyborach do rady miejskiej. W prawdzie on nie jest walecznym rycerzem z ostrym mieczem w dłoni. Ale wzorem radnych z ramienia Lubin 2006, którzy co kampanię z billboardów popierają Roberta Raczyńskiego, wykorzystał nazwisko obecnego włodarza miasta. Z jedną tylko różnicą - Kazimierczak z plakatów mówi wprost: "Nie popieram Roberta Raczyńskiego".

- To prawda, nie popieram prezydenta Lubina - powiedział nam. - Postanowiłem to wykorzystać. W związku z tym, że kandydaci Lubin 2006 dosłownie "zaśmiecili" miasto swoimi plakatami postanowiłem zrobić to samo, ale w drugą stronę.

Mateusz Kazimierczak nie tylko jest w opozycji do Raczyńskiego, ale również przekonuje, że w odróżnieniu do Lubin 2006 on "słucha ludzi".

- Problem w tym, że radni Lubin 2006 nie prowadzą kampanii, nie ma ich nigdzie oprócz tych plakatów - dodaje Kazimierczak. - Dosłownie są tłem dla Roberta Raczyńskiego, bez własnych programów, bez własnego zdania. A rolą radnych jest przecież pracować na rzecz mieszkańców Lubina, na rzecz tego miasta, a nie prezydenta i tym bardziej nie na rzecz siebie samych.

Najbardziej jednak zadziwiającą kampanię prowadzi właśnie wywołany do tablicy Robert Raczyński. O ile w latach ubiegłych przecinał wstęgi, organizował konferencje, spotykał się z kandydatami, to w tym roku prezydent Lubina bardziej angażuje się w swój projekt "Bezpartyjnych Samorządowców" na Dolnym Śląsku.

- Naszą pracę widać na ulicach Lubina - mówi wprost Tymoteusz Myrda, przedstawiciel komitetu wyborczego Roberta Raczyńskiego. - Nie musimy co chwilę robić konferencji i krzyczeć, że jesteśmy najlepsi. Każdy widzi jak wygląda Lubin i zapewniamy, że będzie wyglądał jeszcze lepiej - dodaje Myrda.

Lubin: Kampania wyborcza spokojna, ale na billboardy

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto