Prawie trzy tygodnie mieszkańcy czterech miejscowości leżących w gminie wiejskiej Lubin nie mogą używać wody z wodociągów, chyba że zostanie ona wcześniej przegotowana. W wodzie wykryto kolonie bakterii z grupy coli i mimo ciągłego monitu lubińskiego SANEPIDU, do dnia dzisiejszego nie udało się ich usunąć.
Mieszkańcy wsi twierdzą jednak, że do zatrucia wody może dochodzić w momencie kiedy wybijają studzienki kanalizacyjny położone niedaleko ujęcia wody.
Według Janiny Szelągowskiej, dyrektorki SANEPIDU nie jest to możliwe, ponieważ ujęcie wody znajduje się za daleko. Nie zmienia to faktu, że wodę nadal trzeba przegotowywać lub po prostu kupować w sklepie.
- Wszystko jest ciągle płukane, woda jest chlorowana, ale tego nie da się zrobić w ciągu godziny. Ostatnie badania wykazały, że w podawanej wodzie znajdują się dwie kolonie bakterii, a normy dopuszczają jedynie wodę bez bakterii – powiedziała nam Zofia Marcinkiewicz z lubińskiego SANEPIDU. - Dwie kolonie to nie tak dużo, ale cały czas monitujemy sytuację.
Za wodociąg w Liśćcu odpowiedzialny jest Gminny Zakład Usług Komunalnych i Mieszkaniowych w Księginicach. Jak się dowiedzieliśmy, do tej pory, do SANEPIDU nie zgłosili się mieszkańcy uskarżający się na dolegliwości żołądkowo-jelitowe po wypiciu skażonej wody.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?