Nowa przeprawa przez Odrę powstała około pół kilometra od promu, który do tej pory służył mieszkańcom okolicznych miejscowości do przeprawy na drugą stronę rzeki.
Most połączył dwa powiaty: lubiński i górowski. Znacznie ułatwi to mieszkańcom miejscowości po obu stronach mostu dotarcie np. do pracy. Najbliższe mosty, z których korzystano, gdy poziom wody w rzece nie pozwalał na przepłynięcie promem, znajdują się ponad 20 km dalej (w Głogowie lub Ścinawie).
- Pracuję na terenie całego Dolnego Śląska, często przejeżdżam tą trasą i nowy most zdecydowanie skróci mi drogę- mówi Jacek Kowal z Lubina.
Takiego szczęścia nie będą mieć kierowcy ciężarówek. Przynajmniej przez najbliższe trzy lata pojazdy o masie całkowitej powyżej 12 ton nie przejadą nowym mostem.
- Most ma nośność 50 ton, więc może znieść taki ciężar. Problemem jednak jest bliskość drogi krajowej nr 323 (biegnącej do mostu) i zbiornika poflotacyjnego Żelazny Most - mówi Krzysztof Kiniorski, rzecznik prasowy Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.- Rozszczelnienie go mogłoby doprowadzić do katastrofy ekologicznej.
DSDiK planuje odsunięcie drogi od Żelaznego Mostu, jednak prace ruszą dopiero w 2014 roku. Wcześniej trzeba wybudować m.in. obwodnicę Góry, Osetna (pow. górowski) i Nieszczyc czy Rynarcic (pow. lubiński).
Most w Ciechanowie-Radoszycach ma pół kilometra długości i prawie piętnaście metrów szerokości.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?