Wojewoda dolnośląski unieważnił zarządzenie Roberta Raczyńskiego

Tak stwierdził wojewoda dolnośląski i unieważnił wydane przez Roberta Raczyńskiego zarządzenie w tej sprawie. Potwierdził tym samym opinię szefów lubińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego i Solidarności. "Wstrzymanie naboru jest niezgodne z ustawą o systemie oświaty" - apelowali do prezydenta Beata Goldszajdt i Ryszard Lis.

Jak już informowaliśmy, Robert Raczyński zdecydował, że w placówce zwanej potocznie "na zakręcie" nie będzie już naboru do Technikum nr 3 i Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 2, a także do Technikum Uzupełniającego dla Dorosłych nr 1, V LO, Szkoły Policealnej dla Dorosłych i III LO dla Dorosłych. Od września miała tam być nowa klasa - sportowa.

Zdaniem wojewody, pominięcie naboru do wymienionych szkół oznacza tzw. wygaszanie dalszego kształcenia, a w konsekwencji całkowitą likwidację, co jest naruszeniem prawa. Bo rada miejska nie podjęła przecież uchwały w sprawie zamiaru likwidacji tych szkół. Co prawda, prezydent może przenieść kształcenie młodzieży do innej szkoły (i tak miało być), ale powinien o tym powiadomić co najmniej pół roku wcześniej kuratora oświaty, rodziców i dorosłych uczniów. A tego nie zrobił. Dlatego nabór do klas pierwszych powinien się odbyć.

- 22 maja zostało wydane zarządzenie, które reguluje kwestie planowanej liczby oddziałów klas pierwszych na rok szkolny 2012/2013 - mówi Joanna Kania z urzędu miasta.

W zarządzeniu tym prezydent określił liczbę klas i uczniów w technikum i ZSZ na... zero. Nauczyciele nazwali to żartem prezydenta. - Naboru do tych szkół nie było, tylko do klasy sportowej - powiedziała nam Beata Grzelińska, dyrektor ZSZiO (zawieszona w wykonywaniu tej funkcji, bo postawiono jej zarzut dźgnięcia nożem nauczyciela).

Wszyscy czekają teraz na odpowiedź wojewody.