Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Gigantyczny podatek nałożony na KGHM

Piotr Kanikowski
Czasy, w których ekonomia miała sens, odchodzą w przeszłość. Po wprowadzeniu nowego podatku od wydobycia kopalin zarządowi KGHM pozostanie już tylko modlić się, by ceny miedzi i srebra nie rosły zanadto.

Wystarczy, że Chińczycy będą gotowi za tonę miedzi płacić po 52 tysiące złotych, by lubińska spółka, zamiast zarabiać, zaczęła dokładać do jej produkcji. Wystarczy, aby srebro zdrożało trzykrotnie, by KGHM znów znalazł się pod kreską, jak dekadę temu. Na nowy podatek trzeba będzie bowiem przeznaczyć cały dochód z niebotycznych transakcji i jeszcze trochę z oszczędności lub bankowego kredytu. Konkurencja Polskiej Miedzi z państw o mniejszym apetycie fiskalnym będzie mieć eldorado, a my katastrofę na własne życzenie.

Wykazał to Krzysztof Majorka, makler Domu Inwestycyjnego BRE Banku, który na swoim blogu umieścił wykres ilustrujący zależność między notowaniami na giełdach metali a wysokością nowego podatku. Choć autor zastrzega, że jego wyliczenia mają charakter orientacyjny. Wyraźnie widać, że przy zastosowaniu zaproponowanego przez Ministerstwo Finansów sposobu naliczenia feralnej daniny, bardzo wysoka cena miedzi jest dla KGHM równie niekorzystna, jak skrajnie niska. W obu przypadkach spółka będzie wykazywać stratę.

Jak Ministerstwo Finansów wyobraża sobie nowy podatek, wiemy od kilku dni, odkąd na stronach resortu zamieszczono projekt ustawy w tej sprawie. Jego wysokość jest uzależniona od notowań na światowych giełdach metali. Zaproponowano trzy progi podatkowe.

Gdy cena miedzi spadnie poniżej 13 tysięcy złotych za tonę, fiskus zadowoli się 130 złotymi od każdej wydobytej tony, co w przypadku KGHM będzie oznaczać około 65 milionów złotych rocznie. Gdy cena wzrośnie powyżej 52 tysięcy złotych, od każdej tony trzeba będzie odprowadzić do kasy państwa 32 tysiące złotych. Stawka za tonę (32 tys. zł), pomnożona przez wielkość urobku z kopalń Zagłębia Miedziowego (500 tys. ton), daje 16 miliardów złotych podatku. Między jednym a drugim ekstremum fiskus będzie ściągać z KGHM za samą miedź - w zależności od cen - od 560 milionów złotych do ponad 12 miliardów.

A od marca będzie jeszcze liczony analogicznie podatek od wydobycia srebra, który w przypadku KGHM po przekroczeniu górnego progu osiągnie astronomiczną wielkość 45 miliardów złotych.

Zobacz: Prezydent Lubina, Robert Raczyński, staje w obronie KGHM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na polkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto